
Thursday, 9 October 2008
Monday, 18 August 2008

jako ze wczesniej byl tam Mały to miał w Rastababy zostawic nam liscik pod stolikiem, juz nie pamietam o co chodzilo. Do Rastababy dotarlismy w koncu ale zadnego listu nie było, pewnie Mały za duzo wyjaral i sie zawiesil hehe ale za to spotkalismy kumpla Marleya..no to bylo niezle zaskoczenie, skonczylo sie na dlugiej nocy w coffee shopie i spaniu pod mostem:) fotke robil Marley wlasnie, Misiek swojego aparatu nie ogarnal jak zreszta widac:)
hehe Adik apropo pamietasz te butki ktore mam na nogach:) fajne byly nie?
Wednesday, 13 August 2008
Tuesday, 24 June 2008
Friday, 20 June 2008


cyllit said...
to zajebista fota a kto ja robil babcia



no tak była kiedyś w Krośnie kapela, kórej najwiekszym przebojem byly "kiszone ogorki sa lepsze niz karabiny" Ostoja Buntowników...jedyne zachowane zdjecie z WDK, kopia punkowa:)
Amal said...
Przebój przebojem,ale kiszone ogórki naprawde są lepsze niż karabiny!!!P.SMoże jescze kiedyś to powtórzymy dla starych znajomych (i nie tylko)
Przebój przebojem,ale kiszone ogórki naprawde są lepsze niż karabiny!!!P.SMoże jescze kiedyś to powtórzymy dla starych znajomych (i nie tylko)
Wednesday, 18 June 2008

cyllit said...
nie mam pojecia co sie z nim dziej od tamtych czasow juz go nie widzialem wiecej

cyllit said...
oj napil bym sie teraz takiej

YASSUN said...
Ej w tym prześcieradle to ja??? (Jasiek). Niezły czad i super pomysł z tymi zdjątkami.
Subscribe to:
Posts (Atom)